Forum dyskusyjne

RE: Leniwy, bierny mąż. sanaziolowa1

Autor: Calmi   Data: 2025-01-15, 15:48:08               

SA
"Maz po slubie zaczal (podkreslam slowo zaczal) codziennie sie kapac, wstawac o 7 rano a nie o 16-tej, jesc widelcem i nozem ( w domu u mamusi jadl wszystko lyzka a kotelta wbijal na widelec i obgryzal jak czterolatek) i poszedl do jakiejstam pracy bo ja tak wymagalam.
Zaczal nawet jego zdaniem - o zgrozo! MOWIC!!!! Tak, on twierdzi ze kiedys nic kompletnie nie mowil a teraz costam mowi, wysila sie na jakies slowa - zebym ja sie nie czepiala."


Z tego opisu ewidentnie wynika, że Twój mąż miał jeśli nie depresję to na pewno stany depresyjne.

SA
"Wracam do pytania poczatkowego - czy to jest moralnie sluszne zrywac z facetem bo jest nudny I nic nie wnosi, nawet jesli finansowo on na tym skorzysta a ja strace, biorac pod uwage ze po rozwodzie bedzie mu ciezko. Jego mamusia jest juz wiekowa I schorowana."

Według mnie to nie jest moralnie słuszne, no bo niestety ale "widziały gały..." I chociaż Madzia tego powiedzonka nie lubi ,to niestety w Twoim przypadku to prawda.

Ale
myślę ,że chociaż niemoralne, to słuszne ,bo brnąc w to dalej możecie siebie nawzajem tylko znienawidzić.

Możesz też iść ewentualnie z mężem na terapię par i tam się przekonać, czy coś Was jeszcze łączy i na ile ,ale do tego potrzebne są dobre chęci obydwu partnerów ,a chyba się nie kwapicie.

No i GENERALNA zasada nie oczekuj ,że terapeuta powie Ci co masz zrobić. Terapia to praca nad sobą , specjalista może tylko pomóc , a i zaszkodzić też się czasem zdarza .

Może mąż się rozgada jeśli Ty go przestaniesz zagadywać ? W przestrzeni terapeutycznej powinno to być możliwe do zrealizowania .

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku