Forum dyskusyjne

RE: Trudna relacja matki z córką

Autor: mimbla1   Data: 2025-02-02, 16:45:33               

@Calmi
Nauczycielką to ja i owszem, byłam, ale nie przedszkolnego tylko akademicką i wiem, że czasem mi belferskie wypaczenia wyłażą.:)

Stabilizacja i owszem, potocznie kojarzy się z bezpieczeństwem. Jednakowoż, od strony psychologicznej patrząc, jest coś takiego jak poczucie bezpieczeństwa, twór nieco enigmatyczny oraz wielce subiektywny.
W rodzinie dysfunkcyjnej jej członkowie potrafią mieć poczucie bezpieczeństwa wynikające z tego, że są w sytuacji znanej i przewidywalnej. Z jednej strony stałe poczucie zagrożenia, a z drugiej jednak bezpiecznie, bo przewidywalnie. Niby czemu w tym tkwią latami? Bo bardziej niż tej tykającej bomby boją się zmiany.
Do tykającej bomby można się przyzwyczaić jak się ja ma "od zawsze".
Ja wiem, o co ci chodzi. :) i nie waż się mówić, że ja cię przeczołguję, sama sobie to robisz, bo czasem lubisz, przyznaj. Odrobinkę, żeby nie skostnieć :)

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku