Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Refleksje po lekturze książki

Autor: sams2   Data: 2018-11-25, 17:26:49               

Niestety Twardek, twoja refleksja jest dość płytka. Trudno. daj zanć jak wymyslisz coś innego. O sobie , a nie o ludziach, czytajacych forum, o zbawianiu świata i nie o tym czym nasiąkłeś.

W procesie tylko i wyłącznie jest twoja nieświadomość i to w jaki sposób odbiera świat :). Na pewno nie ma tam "psychologii" jako nauki ani żadnego terapeuty. Ale to dalekie od tego co ty myślisz. Trudno.

Btw- tak jak myślałam, ludzie żyją krzywdą bo nie mają nic innego. I to jest straszne. Witkowski w pewien sposób przywraca porządek (tak, to była krzywda -choć w rzeczywistości wątpliwa i nie ma danych) i daje się wykrzyczeć w książce (oto mój ból! - choć z terapią nie związany a z zaburzeniem). Ale nie daje niczego konstruktywnego tylko na siłę szuka sensacji jak brukowce- bo to już jest ten poziom. Może tylko pogadać "tak, psycho to krwiożercze bestie, biedny ty". Problem w tym że to nijak nie rozwiązuje tego problemu który delikwent ma w głowie a zamraża go w poczuciu krzywdy. Tak tę jego "pracę" z ofiarami pamiętam.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku