Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Dyskalkulia sposobem na maturę z matematyki

Autor: adam48   Data: 2008-06-15, 19:07:35               

Niekochana,
dopiero jak frajer będzie na politechnice zrozumie dlaczego dzisiaj jest zflustrowany. W pakiecie punktów prawdopodobnie brano pod uwagę też znajomość języka ojczystego, żeby Panowie Profesorowie mogli zrozumieć przy kolokwiach, zaleczeniach i egzaminach " co autor chciał przez to powiedzieć".

Myślę, że tu też jest problem nas inżynierów z poprzednich czasów. Z własnego doswiadczenia wiem , że "automatyczne układy sterujące" poznawaliśmy dzięki panu Haszkowi i jego powieści " Przygody dobrego wojaka Szwejka". Piszę fonetycznie i z błędami, ale takie ćwiczenia miały sens i żaden z nas nie zastanawiał się później dlaczego "Pan i jego pies mają średnio trzy nogi". Bo "dobry wojak " potrafił to wykazać w najprostszy sposób, bez zbędnych dociekań. Po rocznym wykładzie żaden z absolwentów nie miał w życiu szansy na wyciągnięcie średniej arytmetyczney z wyrażeń o różnych mianach.

To , dlatego , że popieram Twoje zdanie.

Pozdrawiam

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku