Reklamy
Gorące wiadomości
Sejm uchwalił kontrowersyjną ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie - klapsy są zakazane
Posłowie uchwalili wieczorem ustawę o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie. Ustawa wprowadza zakaz stosowania kar cielesnych wobec dzieci, wzmacnia ochronę ofiar przemocy, kładzie nacisk na profilaktykę. Za przyjęciem ustawy było 269 posłów, 158 było przeciw, sześcioro wstrzymało się od głosu.
Sejm odrzucił większość poprawek oraz wniosków mniejszości zgłoszonych przez opozycję.
Posłowie pozostawili zapis jednoznacznie zakazujący stosowania kar cielesnych, zadawania cierpień psychicznych i innych form poniżania dziecka. Zmienili natomiast brzmienie artykułu, który wzbudzał wiele obaw, uprawniającego pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka. Zaakceptowali poprawkę PO, mówiącą, że pracownik socjalny w szczególnych sytuacjach, np. gdy opiekunowie są nietrzeźwi, jest zobowiązany "zapewnić dziecku bezpieczeństwo" i powinien umieścić je u innej niezamieszkującej wspólnie osoby z rodziny, a jeśli jest to niemożliwe - w rodzinie zastępczej bądź placówce.
Ustawa wzbudza liczne kontrowersje. Jej przeciwnicy obawiają się, że stworzy pole do nadużyć i może doprowadzić do nadmiernej ingerencji w życie rodziny.
Ustawa o przeciwdziałaniu przemocy w rodzinie, którą w czwartek uchwalił Sejm, ingeruje w prawo rodziców do wyboru metod wychowawczych, daje też urzędnikom prawo do wkraczania w sferę prywatną - uważa szefowa Związku Dużych Rodzin "Trzy Plus" Joanna Krupska.
- Jesteśmy rozczarowani uchwaleniem ustawy. Jest w niej dużo nieścisłości, stwarza możliwości nadużyć - powiedziała Krupska. - Polskie instytucje, takie jak sądy czy prokuratura, nie zawsze funkcjonują tak jak powinny, a mając tak niejasne narzędzie, mogą wyrządzić krzywdę, zwłaszcza osobom bezbronnym, także rodzinom ubogim czy wielodzietnym - dodała.
Krupskiej nie przekonują argumenty, że ustawa nie jest skierowana do rodzin normalnych, dobrze funkcjonujących, ale do tych, w których źle się dzieje.
Wyraziła także niezadowolenie z wprowadzenia zakazu stosowania klapsów. - Świadczy to o braku zrozumienia ze strony ustawodawcy, że rodzic jest człowiekiem odpowiedzialnym i sam powinien wybierać, jakie metody wychowawcze stosuje - przekonywała. Przypomniała, że niektóre kraje, które wprowadziły zakaz stosowania kar cielesnych, wycofują się z tego, ponieważ prowadzi on do wzrostu agresji rówieśniczej. - Po wprowadzeniu zakazu bicia dzieci w Anglii zaobserwowano nasilenie agresji dzieci wobec siebie i wobec dorosłych, w Szwecji odnotowano nawet wzrost agresji rówieśniczej o 500 proc. - mówiła Krupska.
Jej obawy wzbudza także zapis zobowiązujący samorządy do powoływania zespołów interdyscyplinarnych, które zajmować się mają przeciwdziałaniem przemocy. - One będą miały nadmierne uprawnienia do wkraczania w sferę prywatną - uznała.
Przeciwników ustawy niepokoiły zwłaszcza zapisy uprawniające pracowników socjalnych do interweniowania, gdy zagrożone jest życie lub zdrowie dziecka - w szczególnych sytuacjach, np. gdy opiekunowie są nietrzeźwi. Wtedy pracownik socjalny jest zobowiązany "zapewnić dziecku bezpieczeństwo" i powinien umieścić je u innej niezamieszkującej wspólnie osoby z rodziny, a jeśli jest to niemożliwe - w rodzinie zastępczej bądź placówce. Decyzja taka nie może być podejmowana jednoosobowo, ale wspólnie z funkcjonariuszem policji i przedstawicielem służby zdrowia. Daje także rodzicom prawo do odwołania się od tej decyzji. Zdaniem Krupskiej nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych zapisów, ponieważ już w tej chwili w sytuacji zagrożenia życia interweniować powinien każdy, kto jest jej świadkiem.
Ustawa wzmocnić ma ochronę ofiar przemocy, kładzie też duży nacisk na profilaktykę. Umożliwi skuteczną izolację sprawców od ofiar przemocy; środki separujące sprawców, w tym także nakaz opuszczenia wspólnego mieszkania, można będzie zastosować nie tylko w przypadku przemocy wobec najbliższych, ale także osób niespokrewnionych, ale wspólnie mieszkających, np. dzieci konkubentów. Ustawa wprowadza bezpłatną obdukcję, przewiduje także obowiązkową terapię dla sprawców przemocy.
Sonda:
Czy stosowanie klapsów wychowaniu dzieci powinno być zakazane?
Opublikowano: 2010-05-07
Źródło: Onet.pl
Zobacz więcej wiadomości
Żaden Czytelnik nie napisał jeszcze swojego komentarza. Napisz swój komentarz