Forum dyskusyjne

RE: Praca w godzinach nocnych

Autor: l3560   Data: 2025-04-05, 10:02:23               

Wiem jak to jest być całkowicie bez pracy. Być może powinienem otworzyć się na coś zupełnie nowego, pomijanego w dotychczasowym poszukiwaniu pracy.
Obecnie pytanie brzmi uciec ze swoistego "wariatkowa" ale dokąd - już kilkakrotnie minął mi zakładany termin opuszczenia tej firmy. Oczywiście cały czas szukam pracy przypominającą normalną pracę. Na dziś co mam do wyboru:
1. Tkwić w beznadziejnej pracy (z perspektywą niedługo pracy stałej), gdzie się ciężko haruje non stop i ciągle za mało - ale na 2 zmiany bez nocek .
2. Zresetować licznik błędów i iść do pracy:
a)Umowa o pracę na 3 miesiące na początek, wiadomo produkcja od poniedziałku do piątku (weekendy wolne - na jakieś wycieczki rowerowe, aktywne spędzanie czasu). Założyć na razie 6 miesięcy, z doświadczenia wiem, że te nocki w okresie letnim są jeszcze jakoś znośne.
b) inna praca na 2 zmiany, agencyjne umowy co miesiąc - z kolei znowu czysta karta, z portali z opiniami wynika, że kolorowo też tam nie ma.
Na razie pytanie brzmi uciec ale dokąd, żeby nie musieć podpisywać nowej umowy co z kolei opóźni cały proces o kolejne 2 miesiące, ewentualnie prosić o porozumienie stron).

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku
Portal Psychologia.net.pl używa ciasteczek (cookies), dzięki którym serwis działa lepiej. Pliki te umieszczane są w komputerze Użytkownika. Dowiedz się więcej...Akceptuję