Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowaną wiadomość

RE: Jak rozkochać mężczyznę? Podziwiać, zaprzyjaźnić się czy raczej pozwolić mu się zdobywać?

Autor: Porto   Data: 2016-04-19, 08:41:46               

@divergent

Otwierasz się powoli na tym forum. Fajnie.

"U mnie w rodzinie wiele kobiet radzi sobie bez mężczyzn od dawna i ja tak samo. Nie ma ludzi niezastąpionych. U nas kobiety są silniejsze od mężczyzn a jakieś słodzenie im to dla nas dziecinada. A ponoć to my kobiety jesteśmy według mężczyzn małostkowe i głupiutkie. Po co utrudniać sobie życie takimi bzdurami a także sprzątaniem i praniem po kimś, gotowaniem? A potem jeszcze przychodzi ciężar w postaci dzieci bez równowagi między dwiema stronami."

Tak więc widzimy jaki wzorzec wyniosłaś z domu. Jesteś taka sama jak inne kobiety w rodzinie. Być może miały to nieszczęście trafić na niewłaściwych facetów (bo być może nie partnerów) i zostały z całym tym majdanem. Musiały sobie przez resztę życia radzić same.
Owszem znam takie osoby. Wiem, ze takie kobiety istnieją i wiem jak z drugiej strony przeżywają brak swojej rodziny kiedy zobaczą dzieci u swoich bliskich. Ale są twarde i wiedzą czego chcą. Z zewnątrz twarde, wewnątrz łatwo je urazić. Masz zaszczepioną pogardę dla mężczyzn. I podświadomie układasz życie szukając facetów, którzy potwierdzają to, czego nasłuchałaś się w domu i co zaobserwowałaś.

Nigdy nie myślałem o kobietach w ten sposób jaki zaprezentowałaś. Kobiety nie są małostkowe i głupie - przynajmniej znakomita większość z tych, które poznałem. Potwierdzam również, ze kobiety są samodzielne i oczekują od partnerów partnerstwa i równego podziału obowiązków.
Nie wiem czy zauważyłyście, że kobiety znacznie dłużej pozostają aktywne niż mężczyźni. I ta kanapowość i brak aktywności w pewnym wieku tak odrzuca od mężczyzn kobiety aktywne dla których facet staje się tylko balastem. Bo często nie dba o zdrowie. Często tez taka rozbieżność jest wynikiem skrajnego niedopasowania. Zbliżył nas seks albo zauroczenie, potem presja środowiska i rodziny i zostaliśmy razem ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Wg mnie miłość nie jest wyzwoleniem tak jak myślisz. Bo dlaczego masz uciekać w miłość? Od czego uciekasz? Kto Cię tak ciemięży? W takich przypadkach właśnie bardzo często kobiety wybierają niewłaściwego partnera. Bo np. uciekają z domu na swoje. I potem okazuje się, że nie jest tak różowo.
Masz rację, że trzeba szukać radości w drobnych rzeczach i czynnościach, które sprawiają radość. Trzeba się realizować i realizować swoje zainteresowania i plany.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku