Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Po co się uczymy?

Autor: Adamos325   Data: 2017-08-22, 09:19:43               

Zjadłem sniadanie, nabralem sil - i jeszcze napisze, teraz juz z komputera.

Trollowanie to jest jak wyczytalem - zwracanie na siebie uwagi - a Fatum troche lubie zwracac na siebie uwage... Wiec tu tez Chellunia ma troche racje. Gdyby nie lubila, to bym jej nie zuwazyl - choc to tez moze byc empatia, wrazliwosc, chec pomocy - choc tez z ta wrazliwoscia u Fatum to czasami mozna polemizowac :) Co Ty na to Fatum? - broń sie ;)
Ja zreszta moze tez lubie troche zwracac na siebie uwage? - tym bardziej jako narcyz i osoba samotna... ;) Moze nie zawsze, lubie tez byc soba, twardo - ale moge miec takie tendencje... A jak sie wzielismy w pare z Fatum - to te tendencje zaczely narastac... ;)

Pani ostatnio w sklepie powiedziala mi, "dobrze ze pan sie jeszcze smieje", jako osoba na wozku - a ja lubie osoby wesole..., moze nie w kazdej sytuacji, ale one dodaja mi sil i pobudzaja do dzialania, do rozsadnego myslenia i zaglebiania sie w mysli. Choc to tez racja - kazdemu nie dogodzi, jak to juz mowila mi Fatum i teraz powtarza Iga - a ja wciaz lubie "zbawiac swiat" - czasami tylko irytuja mnie troche osoby ktore mam obok siebie, mam do czynienia ;) Ale je tez rozumiem, siebie rozumiem - tylko wlasnie, "ciezko wszystkim dogodzic", wtedy czlowiek sam najbardziej traci - i az czasami przestaje byc soba ;)

Ps. A Chellunia to tez osoba wrazliwa, jest lub byla, tez to odnalazlem niedawno, namacalnie i wyczulem wczesniej - dlatego tez mnie do niej przyciagnelo... Dlatego tym bardziej mnie to skonfundowalo, po tym wszystkim. To tylko swiat nas troche zmienia, chce zmienic, warunki zycia i niektore osoby

Ja sam tez potrzebuje troche tolerancji - wczucia sie we mnie, do moich potrzeb. A Chellunia z Fatum nie wyczuwaly wzajemnie swoich potrzeb, moze na poczatku tak, nie wiem? - i lubily sobie przygryzac, a moze nawet byly troche zazdrosne o siebie? - te narcyzy... ;) Teraz narcyzy wygraly i mysla ze sa górą... - nie, nie są, bo wrażliwość przegrała!! Teraz trzeba rozwazyc czego w nas wiecej - i zyc w zgodzie ze samym soba, tez z innymi. Ja jestem narcyz, ale nie do konca lubie jak ja wygrywam a inni przegrywaja - lubie jak wszyscy wgrywaja..., choc to paradoks ;), wbrew naturze.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku