Forum dyskusyjne

Przeczytaj komentowany artykuł

RE: Stracić głowę dla miłości

Autor: zniewolona   Data: 2008-01-26, 14:17:44               

Oczywiście, że przeszkadza, ale co mogę zrobić? Nagle nie mam o czym rozmawiać z ludźmi, z którymi mogłam kiedyś przegadać nie jedną noc. Nawet jeśli ktoś chce się ze mną spotkać to i tak to już nie jest to co kiedyś, atmosfera jest jakaś taka drętwa, bo wiadomo, ja myślami jestem gdzie indziej. Gdyby nie mój facet to w ogóle bym się z nikim nie spotykała, nikogo nie zapraszała, najchętniej wcale nie odzywałabym się do ludzi, ale na mnie naciska bo wie, że to mi szkodzi, więc czasem się przemogę. Tzn na początku tak było, wtedy jeszcze przyjaciele zabiegali, żeby się ze mną spotykać, żeby było jak zawsze, ale po kilku miesiącach stracili cierpliwość, a teraz kiedy mi zaczyna ich brakować to po tak długim czasie kiedy nie mieliśmy praktycznie żadnego kontaktu, to już nie ma czego zbierać po dawnych znajomościach, zwłaszcza, że przeprowadziłam się do innego miasta. Sama jestem sobie winna.

Odpowiedz


Sortuj:     Pokaż treść wszystkich wpisów w wątku